Perlenbacher – natknąłem się na to piwo w Lidlu będąc. Nazwę widziałem pierwszy raz w życiu, pomyślałem dlaczego nie spróbować. Cena raczej nie sugerowała nic specjalnego, a po ostatnim spotkaniu z Czechem, który kosztował mnie o wiele więcej, miałem wrażenie, że ten Niemiec nie wypadnie najlepiej. No ale w końcu nadszedł czas degustacji. Łatwy do otwarcia korek - taki jak ten w Carlsbergu - bierzemy pierwszy łyk i ....... miłe zaskoczenie. Piwo z delikatną goryczką, w smaku naprawdę dobre. Nie zapycha, więc bardzo fajnie się je pije, takie bardzo fajne gdy np. przyjdziemy po pracy i mamy ochotę na zimno piwko. Zasłużone 7!
Rodzaj piwa: jasne
Zawartość alkoholu: 4,9%
Zawartość ekstraktu: 11,2%
Ocena: 7
0 komentarze:
Prześlij komentarz